e- mail

Witam!
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, pisz na maila: dom.ogrod.las@gmail.com
Pozdrawiam
Neti

sobota, 17 marca 2007

           SZUKANIE WYMARZONEJ DZIAŁKI:

Mieliśmy swoje marzenia dotyczące idealnej działki:


* drzewa na działce: najlepiej sosny, brzozy, buki ( idealnie by było, gdyby były takie stare,
    jak nad morzem:)
* jeśli działka nie będzie miała drzew, to usytuowana blisko lasku, na skraju,
* wjazd od północy lub wschodu,
* płaska z lekkim spadem, nie stroma, nie w dolinie,
* spokojne miejsce, ale przy drodze, tak aby był w zimie dojazd ( inaczej dzieci by nas
    przechrzścili  z  odśnieżaniem;))
* blisko szkoły, przedszkola ( krótka droga dla dzieci),
* w miejscu takim, aby nikt nam nie zasłonił widoku ( ewentualnym budynkiem),
* minimum 20 arów, idealnie 50 (może być większość rolnej),
* a najważniejsze: wrażenie, że TO JEST TO. Może okazać się, że działka będzie mała, ale nas
   tak zauroczy,  że od razu  będziemy wiedzieli, że to jest "nasze miejsce"... takie niesamowite
   uczucie.

Działka, którą znaleźliśmy, albo ona  nas znalazła, to właśnie NASZE MIEJSCE... od pierwszego spojrzenia:)
Takiego uczucia życzę każdemu... bezcenne.

I ciągle nie wierzę, że ją mam:))

czwartek, 15 marca 2007

Czy marzenia się spełniają??? Po wielu latach mogę powiedzieć, że TAK!!!
Od dziecka mieszkałam w mieście, nawet nie śniłam o wyprowadzce.  Do życia w mieście byłam   przyzwyczajona ...  po prostu było mi  tak dobrze...
W pewnym momencie swojego życia, spotkałam  Kogoś, kto jak się później okazało został          w moim życiu na stałe... moje życie odwróciło się do góry nogami... zaczęłam marzyć o domu.... własnym domu...   takim wyjątkowym, takim do którego chce się wracać,  gdzie są dzieci, zwierzęta, miłość... z dala od zgiełku miasta...
Przez wiele lat mieszkaliśmy kątem u moich rodziców...stworzyliśmy sobie przytulne gniazdko ... pojawiły się dzieci.... niby wszystko w porządku, ale...marzenia pozostały.... wydawały mi się takie odległe, nierealne....
Pamiętam jak nad naszym polskim morzem, w Juracie,  podziwiłam cudne domki...
w lesie....   marzyłam o  czymś takim.  Może nie tak okazałym, ale małym domku wśród drzew....   Albo chociaż na skraju lasu... Zrobiłam nawet listę co nasz wymarzony dom powinien mieć, jak wyglądać....
Decyzja ze znalezieniem działki nastąpiła nagle, niespodziewanie.... sama nie wiem jak do tego doszło..... Działkę znaleźliśmy w trzecim dniu poszukiwań,  dokładnie trzecią jaką oglądaliśmy, też przez przypadek....

                  Kiedy ją zobaczyłam, wiedziałam że to jest nasze miejsce na ziemi.....
I od dziś jesteśmy właścicielami zrealizowanych marzeń.....
Rozpoczyna  się nowy etap w naszym życiu ....