Nie sądziłam, że to kiedyś nastąpi, ale jest ... mamy schody :)) Ale się cieszę :))
Kiedy szukałam wykonawcy chwytałam się za głowę ... "Nigdy nie będę miała schodów"- mówiłam- "Skąd te ceny ... przecież ja tylko chcę obłożyć stopnie i balustradę!"
Nie zależało mi na drzewie, na cudach na kiju ... chciałam tylko zwykłe schody !!!!
"Trudno, założymy wykładzinę i będzie ..." - marudziłam!
Całe szczęście, że mieliśmy schody betonowe, to dało się na poddasze wychodzić!
No ale w końcu się udało ... Znalazłam stolarza, który zrobił nam schody za NORMALNĄ stawkę. Poważnie ... Do tygodnia mieliśmy schody :) Owszem nie jest to drzewo, ale wygląda podobnie:)) Podesty są z płyty fornirowanej z noskami dębowymi , a barierki z drzewa dębowego i rurek ze stali nierdzewnej.
A stawka? Uwaga ... za materiał i robociznę ... 4200... Tak naprawdę :)) Przy cenach 10-15 tysięcy to można powiedzieć mamy schody za darmo :)) Cuda się zdarzają :))
A jak wyglądają? Nie mogliśmy się zdecydować jakie mają być, ale stolarz nam takie doradził i jesteśmy baaaardzo zadowoleni. Wyglądają skromnie a elegancko :)) Jak dla mnie są super ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :))
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :))