Czy można pokochać taką kruszynkę w dwa dni??? Odpowiedź brzmi: TAK, TAK, TAK .... Fredziu jest rewelacyjny .... tak cudnego zwierzaczka mogłam sobie tylko wymarzyć :)) Mogłabym siedzieć i nic tylko na niego patrzyć .... jak je, kąpie się, skacze, śpi ... Fredi uwielbia drapanie za uszkiem ... och jak się wtedy słodko nastawia ... :)) A właśnie ... Fred ma nowe lokum ... Dobrze, że się zgadałam z kumpelą, która miała na pozbyciu klatkę po swoim szynszylku :)) Dzięki Madziu, baaardzo:))
Mój Skarb przygotował półeczki, znalazł idealną gałąź ... a ja zrobiłam jeszcze hamak , ciekawe czy będzie korzystał ?
Teraz Fred ma istny raj ... Klatka jest wysoka, może skakać, wyciągać się .... widać, że mu się bardzo podoba :)) A i oczywiście klatka stoi w salonie, to tutaj przebywa najwięcej osób, nie będzie się nudził ...:)) hihihi ...
 | |||||
| Moje nowe królestwo ... :)) |
 |
| Te półeczki są super, mogę skakać i skakać ... |
 |
| Takie mam łapki :)) |
 |
| Czyż nie jestem słodki??? |
 |
| Tak śpię, odpoczywam i ... |
 |
| ... czuwam ... |
 |
| o taaakkk .... tu pod szyjką ... |
 |
| ... jeszcze, jeszcze ...:)) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :))
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :))