W ostatnim poście pisałam Wam o planach związanych z sypialnią TU.
No to teraz czas zacząć wcielać w życie pomysły ....
Zaczynamy ... Najpierw przeniesienie gniazdek ... niby wszystko było zaplanowane, wymierzone co gdzie ma być, a jednak okazało się, że coś są nie na miejscu.... Co prawda kilka centymetrów, ale jednak.... łóżko zasłoniłoby włączniki .... No to kujemy, zaklejamy i szlifujemy ... 
Teraz malowanie .... obecny kolor ścian, obowiązkowo do zmiany :) Tym razem wybrałam beże ... dwa kolory ścian... jeden jasny, a drugi ciemniejszy ... Do tego ciemniejszego użyłam barwnika, bo nigdzie nie mogłam dostać takiego koloru, a jak już to cena ciut za wysoka .... Wszak musiałam trzymać się planu finansowego ... ze wszystkim nie więcej niż 1000zł :)
Po wyschnięciu ścian, umyciu podłogi, zawiesiłam swoje dzieło na karniszu ... Stałam i nie mogłam uwierzyć, jak pokój się zmienił... a to dopiero nowy kolor ścian i zasłonki :) Co będzie jak będzie całość ... ach ... już się doczekać nie mogę ...
Mój Skarb wrócił z pracy i wyobraźcie sobie jego minę... Po pierwsze był w szoku, że to już gotowe, a po drugie kolory równie mocno go zaskoczyły ... tak naprawdę nie wiedział jaki będzie drugi kolor (ten ciemniejszy) ... choć w sumie ten pierwszy, też wyszedł inaczej niż na opakowaniu ... ale to akurat przez usytuowanie pomieszczenia, padające światło ... Ale ogólnie jest super :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :))
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :))