Czas na zalewanie... Wbrew pozorom, to wcale nie takia prosta sprawa...
Gotowe....
Cóż za piękny widok dla inwestorów ( czyli dla nas, hihihi) Kolejny etap zakończony:)) A mój młodszy synek nauczył się nowego słowa: BETON i BŁOTO...hihihi, brzdąc mały...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)) Pozdrawiam i zapraszam ponownie :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :))
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :))