Po nieudanej studni, obiecałam sobie, że nic nie zacznę robić 14. I co dziś jest 14! A ja zaczynam murowanie!!! Planowo miało się zacząć wczoraj, ale deszcz pokrzyżował plany. I dziś WIELKI DZIEŃ!
Na szczęście, tym razem, odbyło się bez kataklizmu:))
Pierwsza kostka jest:)) A ja cieszę się jak dziecko z lizaka:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :))
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :))