Ale jednego nie odpuściłam! Dekorowania !!! Dziś z wielkimi przerwami ( oj zmęczenie po chorobie daje o sobie znać) udało mi się je wykonać ....
Kto powiedział, że lampy muszą być ze sklepu ??? Ja wole takie ... własnoręcznie zrobione ... Takie lampy mają jeden wielki plus ... kilka razy w roku są nowe i za każdym razem inne ... zależy co w danej chwili wymyślę ...;)
Ta jest teraz w salonie ...
A ta w kuchni .... zrobiona z papierowego klosza, który kiedyś kupiłam w Ikei ... cóż papier się "zestarzał" więc go ściągnęłam i pozostały drucik przeplotłam włóczką .... Wyszło dość oryginalnie :))
A karnisze? Ciągle jakoś ich nie miałam, aż do dziś! Kiedy w zeszłym roku robiliśmy "przycinkę" http://domwlesie.blogspot.com/2011/04/o-przycince-myslaam-od-dawna-ale-jakos.html
pozostawiliśmy gałęzie ... i dziś wpadłam na taki pomysł ... Powybierałam względnie proste gałęzie ... super bo już wysuszone ... wysłałam męża do sklepu po obręcze i kołki ... i proszę jakie cudo mam ... Koszt 4 karniszy 23 zł ( obręcze podtrzymujące karnisze plus kołki ) a efekt ... dla mnie idealnie :))
Ten obraz ( mojego Skarba) jest z nami nas od lat ... rama jest ze starego obrazu, a w środku korzeń z rodzinnej miejscowości mojego męża .... śmieję się, że swoje korzenie wozi wszędzie ze sobą . :)) Teraz zawisły na nim świąteczne szyszki ...
A jemioła? U Was jest? Bo u mnie w święta bez niej ani rusz ....:)
Na drzwiach wieniec z szyszek ...
.I oczywiście choinka :) Ubieraliśmy wspólnie ... to taka tradycyjna choinka, nie ma nic w sobie z nowoczesności, ale jest wyjątkowa... Bo większość ozdób jest zrobionych przez chłopaków... uwielbiam ten czas kiedy wszyscy siadamy i wymyślamy ozdoby, wycinamy, kleimy, później zawieszamy nasze dzieła ...
Udekorowany dom jest taki klimatyczny ... wyjątkowy ...
ŚWIĄTECZNY BOSKI DOM...
OdpowiedzUsuńJak tam ślicznie u Ciebie, a karnisze super.
OdpowiedzUsuńPiekny dom,piekne tradycje .Tak trzymaj!!!
OdpowiedzUsuń