e- mail

Witam!
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, pisz na maila: dom.ogrod.las@gmail.com
Pozdrawiam
Neti

środa, 12 grudnia 2012

Świnka

Powiem tak, we wszystko byłabym w stanie uwierzyć, ale w to że dostanę świnkę ... (w moim wieku !), to  w najgorszych snach bym nie przewidziała. A jednak! W niedzielę się zaczęło ...  myślałam, że to jakieś przeziębienie.  Niestety w poniedziałek było już dużo gorzej, pojawiła się opuchlizna wokół ucha i potworny ból gardła. A wczoraj już było tak źle, że wybrałam się do lekarza. Ja i do lekarza ...  wierzcie mi, to naprawdę musiało być źle ... !!! Diagnoza zapalenie ślinianek przyusznych, czyli tzw. świnka.  No i jestem uziemiona .... Zastanawiam się tylko jak długo to potrwa... Na razie przymusowe L4 do końca tygodnia, a później się okaże. Moje Kochane koleżanki z pracy! Przepraszam ... :((( Wynagrodzę Wam wszystko, obiecuję!
Ta świnka wcale mi się nie podoba ... boli cała głowa, ale to jest taki dziwny ból, dotknąć się nie da ... podobnie szyja i gardło. A jak wyglądam ... tego nie opiszę ... nazwa choroby mówi sama za siebie! Istna Piggy :)) Do tego to leżenie w łóżku ... nawet sobie nie wyobrażacie jaka to dla mnie męczarnia ... Na razie w miarę sił wzięłam się za coś, na co nigdy nie mam czasu, a mianowicie za segregowanie zdjęć,  bo odnaleźć się w nich nie mogę ...  wszędzie same foldery, tylko nie tam gdzie mają być - w galerii .... :( Cóż uroki komputerów, albo raczej moje bałaganiarstwo ... :(
Jedynym plusem tej choroby to przymusowa dieta - ciężko cokolwiek zjeść ... zawsze to może te 2 kg spadnie ... hihihi ... Grunt to optymizm, hehehe :))

Moje aktualne miejsce pobytu ...
które za wszelką cenę chce zająć ... 
 Kiedy tylko na chwilkę wstanę  ... Kitka rusza ...
 i zajmuje centralne miejsce ...
oczywiście rozpoczyna pielęgnację ...
A kiedy próbuję ją przegonić, jakoś nie wychodzi ... Kicia zaczyna szaleństwa i nie powiem ... rozbawić nawet chorego może ... w tym przypadku chorą ... hehehe...
 Ach ta Kicia ... :)) 
Śnieg, mróz, zimaaaa ... Kicię jakoś nie ciągnie  na dwór ... woli wylegiwanie w łóżku :))
Mam nadzieję, że moje chłopaki jakoś się uchowają ... choć może  lepiej jakby to przeszli w dzieciństwie ... sama nie wiem ... ale  ... co ma być to będzie ...

4 komentarze:

  1. Kochana kuruj się! Też miałam świnkę i wiem co to za paskudztwo! Współczuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, dziękuję :))) Paskudztwo to mało powiedziane! Ale tak to jest jak się w pewnym wieku przechodzi dziecięce choroby ...:((

      Usuń
  2. Twój kotek mnie uwiódł.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ona taka uwodzicielka jest .... oj zauroczyć to potrafi ... hihihi ... Pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję za komentarz :))
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :))