Gdyby ktoś chciał szybko schudnąć
polecam dietę szpitalną … niezastąpiona i jedyna w swoim
rodzaju … śniadania i kolacje: zawsze chleb z niby szynką ... :) Obiad? Zupy ciągle te same, codziennie tylko inne dodatki ... albo makaron, albo grysik, albo ryż ... ogólnie smak ten sam, dobrze, że chociaż ciepłe :)) Bo już drugie dania, to dalekie do ideału ... Ziemniaki zimne, suche ... mięso bez smaku, sałatki bleee ....
kompot, no może raczej napój bo kompotem to nazwać nie można ... coś a'la kisiel ... Nie ma to jak catering w szpitalu ...
Chociaż jak tak patrzę na zdjęcia to obiadki aż tak źle nie wyglądają, jak są w rzeczywistości ... hehehe
Dobrze, że rodzinka dowozi smakołyki, bo inaczej długo to bym tak nie wytrzymała ... :))
OJ. Zdrowia życzę. Bo sądząc po diecie to mus że w szpitalu jesteś z powodów poważnych. Moja dieta po porodzie wyglądała mocno wypaśnie przy tych zdjęciach. Inna rzecz że pyszności to to nie były :(
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. Oj jest poważnie i powoli mam już dość. A z jedzeniem to szkoda gadać... Ochyda
UsuńNa zdjęciach jedzonko wygląda nienajgorzej :) Ale domyślam się jak to smakuje. Jak to dobrze, ze zawsze możemy liczyc na rodzinkę!
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia! :)
W takich chwilach rodzina niezastapiona - i wesprze i cos dobrego przyniesie i samo jej bycie z nami powoduje ze czujemy sie lepiej, zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i duzo zdrowia zycze! :)