Dziś Niedziela Palmowa czyli ostatnia niedziela przed Wielkanocą ... Aż się wierzyć nie chce, że już za tydzień święta ... Kiedy patrzę za okno ... mam lekkie wątpliwości .... :/ Co prawda błękitne niebo, ale zima nie odpuszcza ... a na termometrze? -6 stopni C ..... brrrr ....Wiosno, wiosno, gdzie jesteś ???
Co roku zazwyczaj kupowałam palmę, ale w tym roku mój młodszy Skarb wykonał ją SAMODZIELNIE ... na zajęciach w szkole :) Osobiście jestem pod wielkim wrażeniem jego zdolności :)) A kwiatki mnie wręcz powaliły na kolana ... Brawo Aniołku :)) I przede wszystkim ukłony dla nauczycielki mojego synka .... :))
Śliczna palemka, brawo !
OdpowiedzUsuńDzisiaj dopiero się opamiętałam, że mogłam zrobić swoją palmę, niestety za późno ... pozdrawiam
Dziękuję:) Przekazałam synkowi ... bardzo się ucieszył, że się podoba:))
UsuńNo właśnie ja też sama się zastanawiam dlaczego wcześniej jej nie robiłam hehehe ...
Naprawdę piękna ta palma ^^
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mamy wpływu na to, co za oknem ... :/
Ale najważniejsze, że jesteś już w domu i że spędzisz święta z rodziną, a nie z pochrapującymi szpitalnymi koleżankami ;)
Pozdrawiam.
Dziękuję w imieniu mojego synka.... oj gdybyś go teraz widziała jaki dumny chodzi ... hehehe...
UsuńI masz rację, najważniejsze, że jestem już w domu .... :))
Faktycznie piękna! Jak to dobrze mieć takiego zdolnego synka w domu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję, wiesz sama się zdziwiłam jak ją zobaczyłam ... hihihi ... a żeby mi udowodnić, że ją sam robił pół godziny tłumaczył co i jak robił, a na poczekaniu wykonał dla mnie kilka kwiatów i rzeczywiście szło mu super ....
Usuńśliczna ta palma :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo w imieniu mojego Smerfa :)) Choć aż się boję, że te zachwyty mu do głowy "uderzą" . Powiedział mi : "Ma się ten talent" .... hehehe ... to się nazywa skromność :))) Ach ....
UsuńPalemka prześliczna!!! Masz bardzo zdolnego synka!!! :))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Cóż za zgrabna Panna Palma! Gratulejszyn dla Młodego! A Ty Mamo, jak się czujesz?
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu:)) A ja już trochę lepiej, ale powiem Ci, że te trzy tyg. w łóżku dają się we znaki .... Wystarczy, że trochę pochodziłam i mam teraz takie zakwasy, że szok !!!! I osłabienie nie do opisania :(( A najbardziej dobijające są komentarze znajomych ..."ojej aleś zeszczuplała, zaraz znikniesz" - a najlepiej, że ani kilogram nie spadł mi z wagi!!! albo "matkooo, jakaś ty blada" - super a jak mam wyglądać po prawie miesięcznym nie wychodzeniu na powietrze??? ... Normalnie dodają otuchy, że szok .... wrrrr ....ach, zła coś dzisiaj jestem ....
Usuń