e- mail

Witam!
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, pisz na maila: dom.ogrod.las@gmail.com
Pozdrawiam
Neti

niedziela, 22 lipca 2012

Częstochowa

Czasami zdarzają się w życiu takie sytuacje, które wydają nam się beznadziejne. Takie, z których już nie mamy wyjścia, kiedy powoli tracimy nadzieję, że będzie lepiej, że coś się uda ... I nagle zdarza się cud! Ja właśnie w piątek coś takiego przeżyłam.  Moje kolejne marzenie się spełniło. Dostałam szansę i pracę o jakiej marzyłam, dlatego moja zapowiedziana podróż dziękczynna do Częstochowy odbyła się już następnego dnia.
Co roku staram się jeździć do Częstochowy, miejsca dla mnie magicznego, gdzie zdarzają się cuda i spełniają marzenia.  Klasztor na Jasnej Górze, to  miejsce, gdzie czas się zatrzymuje, gdzie możemy poddać refleksji nasze życie, gdzie człowiek czuje tą magiczną moc. Po powrocie zawsze jestem tak niesamowicie, wewnętrznie spokojna ... trudno to opisać ... 
Mój młodszy syn, który  specjalnie nie czuje tego klimatu, musiał mieć zapewnione dodatkowe atrakcje. Dlatego obowiązkowo wybraliśmy się podziwiać widoki z wieży, pooglądać armaty na wałach, pospacerować po okolicznym parku... A w parku jeziorko, fontanna i powoli wygląd mojego dziecka zaczął budzić małe  zastrzeżenia.... Oczywiście cały mokry i brudny ...   No ale cóż, jak to mówią, dziecko brudne to dziecko szczęśliwe.  A ja jako przewidująca mama, oczywiście ciuchy na zmianę miałam ... uff, jak dobrze... a rano słyszałam  "Po co tyle ciuchów bierzesz ?", jak widać szybko się przydały...:) Czasami lepiej nosić niż się prosić ...:))

Widok z wieży robił wrażenie. Ja jako osoba z lękiem wysokości, ciągle nie wierzę, że wyszłam tak wysoko. Zejście było niesamowitym dla mnie wyzwaniem ... aaaaaa ....

W parku, przywitała nas piękna tęcza i  kacza rodzinka :)



Fontanna była nie lada atrakcją ...  pisku i śmiechu co niemiara...

A wracając z Częstochowy, z samochodu podziwiałam  przepiękny zachód słońca ...
Zmęczona, wręcz wykończona po całym dniu, ale szczęśliwa jak nigdy ...  Ta wizyta dodała mi wiary we własne siły i naładowała mnie pozytywną energią :))

1 komentarz:

  1. W Częstochowie byłam kilkakrotnie na pielgrzymce, wyjątkowe miejsce.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :))
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :))