To, że lawenda odstrasza komary, to wiedziałam. Co prawda nigdy nie sprawdziłam, ale zapach tej roślinki podobno działa drażniąco na tych krwiopijców. A raczej na krwiopijczynie. Niedawno gdzieś przeczytałam, że podobne zastosowanie mają aksamitki, czyli tak zwane "śmierdziuszki". Czy to prawda czy nie, przekonam się na własne oczy, bo kupiłam trochę tych kwiatków. Wyglądają ślicznie, pachną okropnie, ale oby tylko działały, a zniosę wszystko ... :) Biorę się za sadzenie ...
Komarom, komarzycom i wszystkim latającym krwiopijcom WSTĘP WZBRONIONY !!! Ostrzegam, mój taras jest uzbrojony !!! :))
***
04 lipca 2012 , godz.15:25
Gotowe :) Skrzynki z aksamitkami znalazły się na parapetach ...
... oraz na tarasie ...
Oprócz aksamitek, posadziłam również ... komarzycę ...
lawendę ...
Komarom, komarzycom i wszystkim latającym krwiopijcom WSTĘP WZBRONIONY !!! Ostrzegam, mój taras jest uzbrojony !!! :))
Piękny taras i ogród.
OdpowiedzUsuńPiękny ma Pani taras. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńI jak się rośliny spisują w odstraszaniu komarów? :)
OdpowiedzUsuńSama jestem zaskoczona, ale działają. Nie wiem, która bardziej, ale najważniejsze, że tych wstrętnych krwiopijczyń nie ma!
OdpowiedzUsuńKOMARZYCA ODSTRASZA KOMARZYCE ... MAM JEDNĄ NA BALKONIE I DOTĄD NA CAŁYM PIĘTERKU NIE MA ANI JEDNEGO KOMARA...
OdpowiedzUsuńPolecam również posadzenie kocimiętki, chociaż jej zapach nie każdemu może odpowiadać. Może zainteresuje Cię również mój artykuł na temat roślin odstraszających komary na http://www.blogogrod.pl/2014/06/rosliny-odstraszajace-komary.html Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń